Karol Jaroszuk

Karol urodził się 13 grudnia 2002 r. z zespołem Downa. Już od chwili urodzenia miał kłopoty z adaptacją - szarzenie skóry, spadek saturacji krwi do 70%, problemy z utrzymaniem ciepłoty ciała, nie mógł samodzielnie ssać pokarmu, nasilanie się duszności przy karmieniu. Od samego początku drżałam o życie Karolka, ponieważ urodził się bardzo słaby i chory, nie było wiadomo co mu dolega. Długa diagnostyka początkowo w szpitalu w Suwałkach, a następnie w Warszawie dostarczała coraz to gorszych wiadomości o zdrowiu synka. Dowiedzieliśmy się, że Karolek prócz Zespołu Downa ma również złożoną wadę serca pod postacią całkowitego kanału przedsionkowo-komorowego oraz zwężeniem tętnicy płucnej. Wada była na tyle skomplikowana, że Karol wymagał dwóch operacji, w tym wszczepienia sztucznej zastawki. Byliśmy szczęśliwi, że Karolek żył i wracał powoli do zdrowia. Po długim pobycie w szpitalu wróciliśmy do domu, ale Karol cały czas wymagał wiele troski i opieki aby mógł dobrze funkcjonować. Jest pogodnym chłopcem i jak na swój stan rozwija się dobrze. Lubi oglądać książki i programy przyrodnicze. Chciałby chodzić na długie spacery, ale ze względu na obciążenie chorobą bardzo się męczy. Karol przyjmuje na stałe leki przeciwzakrzepowe, co wiąże się z mierzeniem krzepliwości krwi i dużymi kosztami na zakup pasków.. Karol uczęszcza do Ośrodka Opieki gdzie ma zapewnioną rehabilitację, logopedię i zajęcia muzyczne. Jednak jego edukacja co chwila jest przerywana ze względu na częste infekcje i dolegliwości związane z niedoczynnością tarczycy i wynikającą otyłością. Karol staje się coraz starszy i jego zastawka musi być wymieniona na większą. Z niepokojem czekamy na termin kolejnej operacji. Staram się stworzyć Karolowi jak najlepsze warunki by mógł się rozwijać ale nie jest mi łatwo. Sama wychowuję Karola i jego starszego brata. Chciałabym zapewnić synowi jak najlepszą opiekę, ale sama nie dam rady. Zakup pasków do mierzenia krzepliwości i leków, które nie są refundowane to dla mnie bardzo duży koszt. Dlatego zwracam się do ludzi dobrej woli o pomoc w pozyskaniu środków na medyczną opiekę nad synem. 

Z całego serca dziękuję,
Katarzyna Jaroszuk