Nasz syn Dominik urodził się 25 kwietnia 2007 r. Zaraz po porodzie otrzymał 9 na 10 pkt i nic nie wskazywało na to, że za 12 godzin jego stan będzie ciężki, a my dowiemy się z jak trudną wadą się urodził. Dla mnie, wtedy 20-letniej, zdrowej Mamy, było to ogromnym szokiem. Natychmiast wezwano karetkę w celu przewiezienia mojego syna do specjalistycznego szpitala – Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.  Pozostawiono mi jedynie jego ubranka. 


Po pierwszej diagnostyce oraz ustabilizowaniu stanu Dominika, otrzymaliśmy informację, że niestety syn ma dość rzadką i poważną wadę serca – przełożenie wielkich naczyń krwionośnych (TGA) oraz wymagać będzie operacji kardiochirurgicznej.

Natychmiastowa operacja nie była możliwa, ponieważ w drugiej dobie Syn zachorował na zapalenie płuc. W celu utrzymania go przy życiu, powiększono ubytek między komorami, aby otrzymywał tlen do organizmu. Przez 3 tyg. podawania antybiotyku jego stan był na tyle stabilny, że w końcu można było przeprowadzić operację kardiochirurgiczną.


10 maja Dominik przeszedł operację na otwartym sercu w głębokiej hibernacji. Byliśmy wszyscy przeszczęśliwi, gdy dowiedzieliśmy się, że operacja się udała. Jednak dwie doby po operacji miały być decydujące. Następnego dnia u Dominika wystąpił częstoskurcz nadkomorowy. Jego serce biło 200 razy na minutę i był to stan, który mógł doprowadzić do zawału serca.
Z tych ciężkich chwil nie zapomnę nigdy masy aparatury i kabli podłączonych do tej maleńkiej istotki oraz plaster przyklejony na jego klatce piersiowej z napisem „otwarty mostek".  
Po kilku dniach rozintubowano go. Czego nie zapomnimy do końca życia to bezdźwięczny płaczu Dominika. Po usunięciu intubatora przez parę dni całkowicie nie słyszeliśmy jego głosu.

Po 3 tygodniach na sali pooperacyjnej i Intensywnej Opieki Kardiologicznej Dominik trafił na oddział dziecięcy wad serca. Stamtąd, po przeszło miesiącu od narodzin, wrócił wreszcie do domu. 

Dziś Dominik ma niespełna 16 lat. Przez całe życie jest systematycznie kontrolowany i badany. 

W trakcie dorastania pojawiły się nowe komplikacje pooperacyjne. Na dzień dzisiejszy Dominik zmaga się z cztero centymetrowym tętniakiem aorty (poszerzenie opuszki aorty), zwężeniem tętnicy płucnej, niedomykalnością zastawki aortalnej II/III stopnia (z IV możliwych), niedomykalnością zastawki płucnej I/II st. oraz mitralnej I/II st., nadciśnieniem tętniczym, arytmią.
Syn na stałe przyjmuje leki na serce i nadciśnienie.
W przyszłości niezbędna będzie ponowna operacja serca, dzięki której zostanie usunięty tętniak serca oraz, jeśli będzie to potrzebne – wymiana zastawek.

Ze środków zebranych przez Fundację głównie zakupujemy leki, opłacamy dojazdy do szpitala i wizyty specjalistyczne.

Jego uśmiechnięta buzia i masa energii wynagradza nam wszystko, co przeżyliśmy, gdy walczył o swoje życie. 

Państwa dobroczynność w postaci 1,5% podatku i przekazywanych darowizn pomoże nam w dalszym leczeniu oraz zapewnieniu odpowiedniej opieki niezbędnej Dominikowi.

 Z całego serca dziękujemy za Wasze wsparcie!

 Natalia i Piotr

Serdecznie prosimy o pomoc w zebraniu funduszy na dalsze leczenie Dominika.

Pomoc finansową prosimy kierować na konto:
Fundacja Serce Dziecka
ul. Dereniowa 2 lok. 6, 02-776 Warszawa

Nr konta na wpłaty złotowe PL 17 1160 2202 0000 0000 8297 2843
Nr konta na wpłaty w EUR PL 09 1160 2202 0000 0001 2152 1272 SWIFT BIGBPLPW
Nr konta na wpłaty w USD PL 81 1160 2202 0000 0004 9113 6148 SWIFT BIGBPLPW

koniecznie z dopiskiem: ZC 6399 Dominik Adamuszek

1,5% podatku prosimy przekazać w rozliczeniu rocznym PIT,
w którym należy podać:
KRS 0000266644
a w polu informacji dodatkowych: ZC 6399 Dominik Adamuszek

Możesz skorzystać z numeru konta:
PLN: 17 1160 2202 0000 0000 8297 2843
EUR: PL 09 1160 2202 0000 0001 2152 1272
Z dopiskiem ZC 6399 Dominik Adamuszek

Program e-pity by e-file.
Program dedykowany Fundacji Serce Dziecka ze wskazaniem celu szczegółowego dotyczącego konkretnego Podopiecznego, nie umożliwia dokonania swobodnego wyboru i przekazania 1,5% podatku innej organizacji pożytku publicznego/innemu Podopiecznemu Fundacji.

Do góry