Zuzanna Wenda

Jesteśmy wdzięczni Pani Doktor Barbarze Niedzielskiej-Stanek i Panu Profesorowi Jackowi Mollowi. Wiemy, że leczenie tak skomplikowanej wady jest niezwykle trudne i wiąże się z wieloma zagrożeniami, szczególnie dla małego dziecka.
Nie jest łatwo prosić o pomoc, szczególnie finansową. Jednak Zuzia jest całym naszym światem, kochamy ją nad życie i zrobimy wszystko co możliwe, aby była bezpieczna, nie cierpiała i by jak najszybciej wróciła do zdrowia. Jeżeli możecie nam pomóc, będziemy Wam za to wdzięczni. Każda złotówka jest dla nas bezcenna, ponieważ ratuje życie i zdrowie naszego dziecka. Przed nami wiele badań i jeszcze jeden etap operacji.
Za każdą pomoc serdecznie dziękujemy!

O tym, że nasze maleństwo ma chore serduszko dowiedzieliśmy się już w 18 tygodniu ciąży. Był to dla nas prawdziwy szok. Wyrok brzmiał: atrezja zastawki trójdzielnej (zarośniecie zastawki trójdzielnej)+VSD . Nie mogliśmy się z tym pogodzić.
Zuzia urodziła się 26.09.2011r. w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Poród był terminowy, waga 3400g., 9 punktów w skali Apgar. Po porodzie trafiła na oddział Neonatologii, skąd po 8 dniach przeniesiono ją na Kardiologię. Tam 5.10.2011r. został przeprowadzony zabieg RASHKINDA. Po kilku tygodniach, gdy zgłosiliśmy się do kontroli, stwierdzono, że wymagana jest operacja i znów czeka nas długotrwały pobyt w szpitalu.

 

18.11.2011r. została przeprowadzona operacja BANDING, po której nasza silna dziewczynka szybko doszła do siebie i po 9 dniach wypisano nas do domu. Wszystkie te zabiegi to przygotowania do pierwszego etapu operacji FONTANA. Zatem największe trudności przed nami. Wiemy, że Zuzia będzie musiała funkcjonować z sercem jednokomorowym, że nigdy nie będzie miała zdrowego serduszka.?Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat?.
- Janusz Korczak
Teraz Zuzia ma 3 miesiące. Jest pełnym radości i chęci do życia maluszkiem. Jej uśmiech sprawia, że życie staje się piękne. Jest sensem naszej egzystencji, spoiwem łączącym rodzinę. Nie widzimy świata poza nią i nie wyobrażamy sobie życia bez naszej kruszynki.
Prosimy o pomoc dla Zuzi. Zebrane środki pozwolą opłacić leki, sprzęt medyczny, rehabilitację,

Wdzięczni rodzice - Aneta i Janusz