Hania ma złożoną wadę serduszka w postaci atrezji zastawki trójdzielnej z hipoplastyczną prawą komorą, napływowo odpływowym ubytkiem międzykomorowym, straddlingiem zastawki mitralnej oraz ubytkiem międzyprzedsionkowym.
Hania urodziła się 22 marca 2015 r. Cała ciąża przebiegała prawidłowo, wyniki badań były książkowe. Zaraz po porodzie została zabrana przez lekarzy ze względu na trudności oddechowe. O wadzie Hani dowiedzieliśmy się w pierwszej dobie jej życia. Natychmiast została wezwana karetka pogotowia, która przetransportowała Hanię do Szpitala Klinicznego w Poznaniu w celu potwierdzenia diagnozy czyli ciężkiej wady siniczej. W Poznaniu okazało się, iż stan Hani jest  w miarę stabilny i dlatego dopiero w 9 dobie życia wykonano zabieg ratujący życie - zabieg Rashkinda. Wiedzieliśmy, że przed Hanią jeszcze trzy poważne operacje. Lekarze w Poznaniu uprzedzili nas, że kolejnym etapem będzie albo zespolenie systemowo płucne albo banding tętnicy płucnej, później operacja Glena oraz na końcu operacja typu Fontana. Lekarze dawali Hani tylko 30% szans na przeżycie wszystkich operacji. Po licznych konsultacjach z lekarzami z całego świata okazało się, że zaproponowane przez poznańskich lekarzy leczenie jest jednym możliwym rozwiązaniem. Pozostało nam wybranie ośrodka, w których zdecydujemy się leczyć nasze maleństwo. Zdecydowaliśmy się, że zaufamy lekarzom z Poznania. Gdy Hania miała 2 miesiące przeszła operację, podczas której założono na tętnicę płucną banding. W wieku 8 miesięcy wykonano u Hani cewnikowanie serduszka, które wykazało podwyższone ciśnienie w krążeniu płucnym. Ze względu właśnie na to podwyższone ciśnie lekarze ciągle odwlekali kolejny etap. Jako rodzice wiedzieliśmy, iż kolejną operację Hania musi mieć wykonana w okolicach 1 roku życia. Poznańscy lekarze ciągle odwlekali operację, dlatego zaczęliśmy szukać innych ośrodków, które przeprowadziłyby operacje. Po wielu staraniach udało nam się znaleźć taki szpital i profesora, który zdecydował się przeprowadzić operację u  Hani. Był to Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie. Mając roczek i dwa miesiące Hania przeszła w Krakowie operacje Glenna. pozostała ostatnia najtrudniejsza operacja typu Fontana. Szpital kliniczny w Poznaniu pod którego opieką byliśmy nie przeprowadza takich operacji dlatego też ponownie zaczęliśmy szukać szpitala który podjąłby się operacji Hani. Ponownie z pomocą przyszedł nam Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie. Warunkiem jednak by Hania mogła zostać zoperowana w Krakowie było aktualne cewnikowanie serduszka. Niestety w Krakowie na cewnikowanie czeka się ponad rok. Dlatego rozpoczęliśmy kolejne poszukiwania ośrodka który wykonałby cewnikowanie serca naszej córeczki. Udało się je wykonać ponownie w Poznaniu. Z wynikami popędziliśmy do Krakowa i nasza córcia została zakwalifikowana do operacji.
30 sierpnia 2018 roku Hania przeszła ostatnią najtrudniejsza i najbardziej ryzykowną operację serduszka  - operację typu Fontana - to operacja wykonywana w krążeniu pozaustrojowym. Operacja przebiegła bez żadnych komplikacji. Co prawda po operacji pojawiły się ponownie płyny w opłucnej, ale Hania bardzo szybko sobie z nimi poradziła.
Niestety po operacji ponownie pojawiło się nadciśnienie płucne, z którym Hania obecnie walczy poprzez przyjmowanie odpowiednich leków. Oprócz tego na kontroli okazało się, że ma dość istotnie zwężoną jedną tętnicę płucną. Czeka ją kolejne cewnikowanie serduszka i prawdopodobnie wstawienie stentu. 
Hania musi też co najmniej dwa razy w tygodniu uczęszczać na zajęcia z rehabilitantem. Staramy się poprawić wydolność jej serca, ale także choć trochę skompensować wady postawy powstałe po przebytych operacjach. 
Dzięki zebranym pieniążkom udało się nam zorganizować indywidulane zajęcia na basenie, dzięki czemu Hania może poprawić wydolność płuc oraz komory serca. 

Niestety od jakiegoś czasu pojawiły się problemy z wątrobą, Hania ma też powiększoną śledzionę. 
Badania wykazały również, że Hanka ma leukopenię oraz neutropenię, przez co jeszcze bardziej musimy o nią dbać by nie chorowała, ponieważ każda infekcja, zwykły katar powoduje szybki spadek i tak już bardzo niskich lekocytów oraz neutrofilli.
W chwili obecnej Hania jest pod opieką kardiologa, hematologa, immunologa, hepatologa, logopedy oraz rehabilitanta. 

Wada Hani to wada sinicza, co oznacza, że jej serduszko po wykonanych operacjach jest serduszkiem jednokomorowym. Wszystkie wykonane zabiegi i operacje u Hani są zabiegami paliatywnymi. Serduszko Hani nie pracuje prawidłowo i niestety nigdy nie będzie, krążenie krwi w organizmie również nie jest prawidłowe przez co pojawiają się co jakiś czas dodatkowe problemy np. z wątrobą, ale mamy nadzieję, że operacje które przeszła Hania pozwolą jej i nam cieszyć się życiem jak najdłużej. Prognozy dla Hani nie są łaskawe, według lekarzy Hania przeżyje około 20/30 lat. Niestety z ostatnich informacji wynika, że przeszczep serca nie będzie w Hani przypadku możliwy. Mamy jednak nadzieję, że kardiochirurdzy na przestrzeni najbliższych lat wymyślą jakiś sposób by nasza Hania mogła dożyć starości.
Serdecznie prosimy o pomoc w zebraniu funduszy na dalsze leczenie Hanny.

Serdecznie prosimy o pomoc w zebraniu funduszy na dalsze leczenie Hanny.

Pomoc finansową prosimy kierować na konto:
Fundacja Serce Dziecka
ul. Dereniowa 2 lok. 6, 02-776 Warszawa

Nr konta na wpłaty złotowe PL 17 1160 2202 0000 0000 8297 2843
Nr konta na wpłaty w EUR PL 09 1160 2202 0000 0001 2152 1272 SWIFT BIGBPLPW
Nr konta na wpłaty w USD PL 81 1160 2202 0000 0004 9113 6148 SWIFT BIGBPLPW

koniecznie z dopiskiem: ZC 8479 Hanna Żyłka

1,5% podatku prosimy przekazać w rozliczeniu rocznym PIT,
w którym należy podać:
KRS 0000266644
a w polu informacji dodatkowych: ZC 8479 Hanna Żyłka

Możesz skorzystać z numeru konta:
PLN: 17 1160 2202 0000 0000 8297 2843
EUR: PL 09 1160 2202 0000 0001 2152 1272
Z dopiskiem ZC 8479 Hanna Żyłka

Program e-pity by e-file.
Program dedykowany Fundacji Serce Dziecka ze wskazaniem celu szczegółowego dotyczącego konkretnego Podopiecznego, nie umożliwia dokonania swobodnego wyboru i przekazania 1,5% podatku innej organizacji pożytku publicznego/innemu Podopiecznemu Fundacji.

Do góry