Stanisław Kowalski

Staś urodził się w marcu 2018 roku przez nagłe cesarskie cięcie z powodu zaniku tętna. Urodził się zasiniony, niedotleniony. Zdiagnozowano u niego wrodzone zapalenie płuc i bradykardię (zbyt niskie tętno). Pierwsze dni swojego życia spędził na OIOMie. Od samego początku drżymy o jego zdrowie i życie. Kolejne miesiące przynosiły następne niepokojące objawy: brak przybierania na masie, męczliwość podczas jedzenia, zasinienie ust. Po kilkumiesięcznej diagnostyce padła diagnoza: ciężkie nadciśnienie płucne.

Staś ma za sobą cztery zabiegi cewnikowania serca. Po pierwszym z nich traciliśmy naszego Synka na własnych oczach, jego tętno zaczęło szybko spadać, aż się zatrzymało. Szybka pomoc lekarzy i reanimacja przywróciła funkcje życiowe, ale Staś przez kilka dni był utrzymywany w śpiączce. Każde znieczulenie ogólne jest dla naszego dziecka zagrożeniem życia. Niestety Staś potrzebował również dwóch operacji urologicznych, co było dla nas dodatkowym stresem.

Nadciśnienie płucne powoduje u Stasia szybką męczliwość przy prostych czynnościach jak spacery, wchodzenie po schodach. Choroba ta doprowadza do niedotlenienia serca oraz niewydolności wielonarządowej. Opóźniamy ten proces przez podawanie leków. Jest to leczenie paliatywne, ponieważ choroby tej nie da się wyleczyć, a jest ona szybko postępująca. Jedyną szansą na wyleczenie jest przeszczep płuc, aby Stasio mógł go przejść musi dożyć nastoletniego wieku.

Oprócz bardzo złożonej farmakoterapii, Staś potrzebuje rehabilitacji, wczesnego wspierania rozwoju, pomocy psychologa. Ze względu na comiesięczne zapalenia płuc potrzebujemy również funduszy na kosztowne turnusy sanatoryjne. To wszystko przewyższa nasze możliwości finansowe, zwłaszcza że ja jako mama musiałam zrezygnować z pracy na rzecz opieki nad Stasiem.

Losy naszego Synka możecie śledzić Państwo na bieżąco na jego profilu na facebooku: Rycerz Stanisław – życie z nadciśnieniem płucnym.

Bardzo prosimy Was o pomoc dla Stasia. Wasze wsparcie pozwoli przedłużyć Stasiowi życie i poprawić jego funkcjonowanie. Dziękujemy za każda, nawet najmniejszą darowiznę oraz za przekazanie naszemu Synkowi 1,5% Waszego podatku.