Zuzanna Szumierz

Hej, jestem Zuzia, wszyscy mówią na mnie waleczne serduszko lub wojowniczka HLHS. Mam 5 latka, jestem po czterech operacjach leczenia mojej wady i wielu cewnikowaniach serduszka. Mam nadciśnienie płucne i niewydolność płuc. Od pewnego czasu uaktywniła się u mnie autoagresja, robię sobie krzywdę, mimo że nie jestem tego świadoma. Po wielu diagnozach psychiatry i nie tylko zdiagnozowano u mnie również autyzm i zespół Aspergera. Mam nadwrażliwość słuchową oraz dotykowa. Mam też zaburzona sensorykę. Często wpadam w ataki paniki i bardzo dużej złości, gdy nie potrafię poradzić sobie ze swoimi emocjami. Na samym początku było ze mną bardzo źle, miałam niewydolność wielonarządową, niedotleniony mózg i wylew drugiego stopnia. Długi czas byłam pod respiratorem, lekarze nie dawali mi żadnej szansy, ale ja im pokazałam jak bardzo chcę żyć. Nie potrafię mówić, ale rodzice dokładają wszelkich starań, by mnie zrozumieć i bym nauczyła się mówić. Chodzę na zajęcia logopedyczne, które pomagają mi w tym trudnym czasie dla mnie. Dzięki rehabilitacji potrafię chodzić i siedzieć.

Mamusia dokłada wszelkich starań, abym nie odbiegała od rówieśników,  niestety częste wyjazdy do Warszawy są bardzo kosztowne. Potrzebuję wizyt u specjalistów, by pomogli mi nauczyć się mówić i opanować swoją agresję. Kochani możecie mi pomóc, przekazując swoje 1,5% rozliczając swój podatek, jak i wpłacić mi symboliczną cegiełkę. Dla moich rodziców to ogromna pomoc w walce o moje lepsze jutro. Za każdą pomoc dziękuję z całego serca, choć mam jego tylko połowę.